Porządek w hasłach

bezpieczeństwo 25/10/2018

Porządek musi być – ale jak to zwykle bywa, tam gdzie jest najbardziej potrzebny jest go najmniej. Na przykład w Internecie – i nie chodzi tu o generalnie o strony www i szybkie znajdowanie potrzebnych informacji. Tym razem chodzi o zarządzanie hasłami do wszystkich kont w sieci www. Bo jak wiadomo hasła powinny być nie tylko unikalne, ale i odpowiednio długie. Jak więc je wszystkie zapamiętać?

Wpisywanie haseł w specjalny notes, a potem mozolne przepisywanie ich w odpowiednie pola jest dużo bardziej kłopotliwe niż mogłoby się wydawać. Oczywiście nie musi to być notes – jest jeszcze jedna opcja – można zapisywać hasła na tysiącach kartek, a potem w razie potrzeby, odszukiwać poszczególne hasła. Ale jak sobie z tym radzić, kiedy jesteśmy poza domem? Lub uzbieraliśmy cały notes haseł? A co stałoby się, gdybyśmy ten notes zgubili lub, co gorsza, wpadłby w niepowołane ręce? W takich sytuacjach przychodzą z pomocą bardzo sprytne rozwiązania, zwane managerami haseł. Po wybraniu odpowiedniego programu  jedyną rzeczą, którą będziemy musieli zapamiętać będzie hasło główne do wejścia do programu. Tylko jak wybrać ten, który spełni nasze oczekiwania?

Nasze poszukiwania zacznijmy od tych najpopularniejszych:

Last Pass  – bardzo popularny, posiadający wersję darmową nie obejmującą urządzeń mobilnych. Wersja płatna to comiesięczny wydatek 2 USD za jednego użytkownika. 1password – to program który jest niezwykle popularny dla użytkowników systemu iOS. Jego pełna wersja na wszystkie urządzenia to koszt 3 USD miesięcznie.

Alternatywą dla niego może być Dashlane, który także w wersji na jedno urządzenie jest bezpłatny. Wersja na wszystkie urządzenia kosztuje 2,99 USD miesięcznego abonamentu.

Czym pierwsze trzy różnią się między sobą? Dla przeciętnego użytkownika będzie to design i intuicyjność korzystania, czyli user experience. Generalnie o gustach się nie dyskutuje, ale kolory które jedna osoba bardzo lubi dla drugiej mogą być co najmniej denerwujące. Wszystkie trzy aplikacje sprzedają swoje usługi Premium w formie abonamentu który jest coraz popularniejszym rozwiązaniem wśród dostawców oprogramowania. Firmy wybierające ten model płatności argumentują to ciągłym nakładem kosztów na usprawnienia i poprawki bezpieczeństwa. Jednak klient nie zawsze musi być z tego powodu zadowolony.

Część z nas wolałaby zapewne jednorazową opłatę lub produkt całkowicie bezpłatny. Naprzeciw takim właśnie potrzebom wychodzą następni gracze, tacy jak SafeInCloud czy uważany za ultrabezpieczny, oparty o rozwiązania Open Source KeePass.

SafeInCloud w wersji na urządzenia desktop jest zawsze bezpłatny. Aby jednak korzystać też z niego na urządzeniach mobilnych należy wykupić licencję której jednorazowy koszt na systemy Android lub iOS wynosi 4,99 USD.

KeePass natomiast jest rozwiązaniem całkowicie bezpłatnym na wszystkie dostępne platformy. Jako projekt typu Open Source gwarantuje niespotykane w innych tego typu programach transparentność, a co za tym idzie – bezpieczeństwo. Każdy bowiem może zbadać kod źródłowy programu i sprawdzić czy nie ma w nim niepokojących kodów. KeePass może nastręczać pewne trudności niedoświadczonym użytkownikom przy pierwszej konfiguracji. Nie jest on też tak intuicyjny w obsłudze a jego design zostawia sporo do życzenia. Ale jest on wyjątkowo bezpieczny i na pewno warto go wypróbować.

 

Podsumowując – jeśli lubimy nowoczesny design i nie mamy nic przeciw comiesięcznym abonamentom, warto przyjrzeć się pierwszym trzem rozwiązaniom. Wybór jednego z nich to kwestia stylu, który najbardziej przypada nam do gustu. SafeInCloud natomiast nowoczesnością designu odbiega od trzech pierwszych, ale za to po jednorazowej opłacie staje się bezpłatny. Natomiast KeePass może nastręczać pewne trudności niedoświadczonym użytkownikom przy pierwszej konfiguracji. Nie jest on też tak intuicyjny w obsłudze, a jego design zostawia sporo do życzenia. Ale jest on wyjątkowo bezpieczny i na pewno warty wypróbowania przez tych którzy nie boją się wyzwań. Bo tylko on jest naprawdę całkowicie bezpłatny.

Polecamy więc wypróbować KeePass a jeśli nie przypadnie nam do gustu… no cóż na szczęście jest z czego wybierać.