Dane około 100 tysięcy klientów firmy Fortum Polska – dostawcy prądu i gazu dla klientów indywidualnych i firm trafiły do sieci w ubiegłym tygodniu. Wyciek objął tak wrażliwe dane jak: imiona i nazwiska, adresy, telefony czy numery PESEL. Firma powiadomiła o całej sprawie UODO.
W sumie baza, która trafiła do sieci, liczyła ponad 3 miliony rekordów, czyli znacznie więcej, niż liczba klientów. Zdublowane w wielu miejscach rekordy to efekt podpisania przez jednego klienta czasem kilku umów z firmą. O całej sprawie stało się głośno za sprawą dziennikarza i eksperta cyberbezpieczeństwa, Boba Diachenko, który poinformował również o wycieku firmę Fortum.
Fortum Marketing and Sales Polska to właściciel trzech eletrociepłowni, który działa na polskim rynku od ponad 15 lat. Firma jest spółką zależną fińskiego, państwowego dostawcy energii. W Polsce Fortum obsługuje głównie klientów z takich miast jak: Płock, Wrocław, Częstochowa, Zabrze i Bytom. Wyciek dotyczy niemal 100 tysięcy osób, czyli wszystkich, polskich klientów tej marki.
W odpowiedzi na publikację i powiadomienie firma wydała komunikat, w którym tłumaczy, że niewłaściwe zabezpieczenie bazy danych było efektem prac jednego z dostawców usług, który pracował w tym czasie nad poprawą wydajności wyszukiwania dokumentów?! Jak dodaje Fortum, natychmiast po informacji o wycieku firma zablokowała dostęp i wszczęła wewnętrzne dochodzenie. O całej sprawie został również poinformowany UODO.
na podstawie: securitydiscovery.com Zobacz także:
Bezpieczeństwo IT w firmie – czytaj więcej
Audyt IT – czytaj więcej Outsourcing IT Warszawa- czytaj więcej
Montaż kamer przemysłowych – czytaj więcej
Polub nasz fanpge – czytaj więcej